Uratujmy Ciapkę i maluszka!

Poznaj historię Ciapki i jej maluszka.

Kochana Ciapko. Przepraszamy.
Za dni spędzone z ciężkim łańcuchem na szyi. Za mieszkanie we własnych odchodach. Za służbę dla ludzi, na którą się nie godziłaś. Za zbyt ciężką pracę bez wytchnienia. Za niezaspokojone głód i pragnienie. Za bolący grzbiet, którego nie obejrzał weterynarz. Za zaniedbane kopyta, których nie robił kowal. Za wszystkie odebrane ci siłą dzieci.

Przepraszamy. Za całe to zmarnowane przez człowieka życie.

Kochana Ciapko. Przepraszamy.

Za to, że nigdy nie mogłaś decydować o sobie. Za to, że człowiek dawał i człowiek zabierał. Za to, że jedną decyzją odebrano Ci prawo do życia. Za ten telefon, po którym przed Tobą i Twoją maleńką córeczka opadł trap ciężarówki. Przepraszamy za rękę, która trzymała bat, gdy ciął Twój zad. Przepraszamy, że nikt się o Was nie upomniał. Przepraszamy, że to wszystko przeżyłaś.
Kochana Ciapko. Przepraszamy, że po latach pracy dla człowieka masz handlarski sznur na głowie i kilka dni życia. Przepraszamy, że masz zaprowadzić swoje własne dziecko na rzeź. Nie możesz nic zrobić.

Przepraszamy…

Szanowni Państwo. Jedna szansa na pomoc. Potrzeba 4900 zł (życie plus transport). Termin mija już 29 czerwca.
Prosimy, ratuj, jeśli tylko możesz.