NA SYGNALE

Płocczanin usłyszał aż 26 zarzutów kradzieży z włamaniem

Policjanci z Komisariatu Policji w Płocku przedstawili 40-latkowi ponad 20 zarzutów kradzieży z włamaniem na rachunek bankowy. Płocczanin podczas towarzyskiego spotkania ukradł kartę do bankomatu swojemu koledze, po czym po wykonaniu kilkunastu transakcji i zakupów, wypłacił z jego rachunku ponad 10 tysięcy złotych. Podejrzany przyznał się do zarzutów a jak się okazało, przestępstw tych dopuścił się w okresie tzw. recydywy. Grozi mu kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.

Towarzyskie spotkanie zakrapiane alkoholem skończyło się do płocczanina stratą ponad 10 tysięcy złotych. Wszystko za sprawą jednego z towarzyszy, który po tym jak usłyszał w rozmowie podany przez samego właściciela kod PIN do karty bankomatowej, postanowił ją ukraść. Kiedy już mu się to udało, rozpoczął wypłacanie gotówki z bankomatów. Po kilkukrotnych wypłatach w różnych miejscach udał się jeszcze na zakupu po elektronarzędzia i sprzęt samochodowy. Rachunki za towar sięgające nawet po kilkaset złotych opłacał skradzioną kartą.

Wyrachowany złodziej wpadł podczas policyjnej kontroli. Podczas przeszukania mundurowi ujawnili przy nim sprzęt zakupiony za skradzione pieniądze.

Na podstawie zebranego materiału dowodowego, policjanci z Komisariatu Policji w Płocku przedstawili 40-latkowi aż 26 zarzutów kradzieży z włamaniem na rachunek bankowy. Podejrzany przyznał się do zarzutów. Jak się okazało przestępstw tych dopuścił się w okresie tzw. recydywy.

Grozi mu kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.

Policjanci apelują !

Pamiętajmy by chronić swój PIN do karty. Nie zapisujmy go na karcie czy na kartce noszonej w portfelu. Jeśli posługujemy się w sklepie terminalem płatniczym, zasłońmy ręką wpisywany kod, aby żadne oczy lub zainstalowana kamera nie mogły go dostrzec. Pamiętajmy też o zabraniu karty z czytnika po zakończeniu transakcji.

Policjanci z grupy Speed studzą zapędy kierowców do zbyt szybkiej jazdy

Wczoraj do grona kierowców, którym policjanci z grupy Speed zatrzymali uprawnienia do kierowania za ponad dwukrotne przekroczenie dozwolonej „50” na obszarze zabudowanym, dołączyło kolejnych dwoje kierowców. Za rażące przekroczenie dopuszczalnej prędkości, mundurowi nałożyli na amatorów szybkiej jazdy wysokie mandaty oraz punkty karne.

Jedną z głównych przyczyn zdarzeń drogowych jest niezmiennie od wielu lat, nadmierna prędkość. Nadal jednak wielu kierowców nie stosuje się do przepisów i znaków drogowych, które określają dopuszczalną prędkość. Następstwem zbyt szybkiej jazdy jest m. in. dłuższa droga hamowania, brak kontroli nad pojazdem, co w konsekwencji może doprowadzić do wypadku. Stosowanie się do ograniczeń prędkości przez kierowców jest pod stałą kontrolą policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego płockiej komendy Policji.

Mundurowi z tego wydziału, którzy wchodzą w skład mazowieckiej grupy Speed wczoraj podczas patrolowania dróg krajowych zatrzymali uprawnienia do kierowania kolejnym kierowcom. Powodem było ponad dwukrotnie przekroczenie dozwolonej „50” na obszarze zabudowanym. Pierwsza kontrola została przeprowadzona przez mundurowych wobec 24-latki kierującej oplem, która w miejscowości Wola w powiecie płońskim, pędziła swoim oplem na obszarze zabudowanym z prędkością 104 km/h. Po kilki godzinach tym razem, w miejscowości Kobylniki za ponad dwukrotne przekroczenie dozwolonej „50” uprawnienia stracił 27-letni obywatel Ukrainy. Za rażące przekroczenie dopuszczalnej prędkości mundurowi nałożyli na amatorów szybkiej jazdy wysokie mandaty oraz 10 pkt karnych.

Policjanci przypominają. Jeżeli osoba, której zatrzymano dokument prawa jazdy w okresie 3 miesięcy po raz kolejny zostanie zatrzymana w takich okolicznościach przez policjantów – czas zatrzymania dokumentu wydłużony zostanie do 6 miesięcy. Kolejne zatrzymanie za kierownicą wiąże się z cofnięciem uprawnień i koniecznością ponownego zdawania egzaminu.
KMP w Płocku

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *