Wzrosło promieniowanie nad Skandynawią
Europa północna właśnie doświadczyła wzrostu poziomu promieniowania, na skutek czego podejrzenia problemów padły na jedną z rosyjskich elektrowni jądrowych. Rosjanie informują, że nie było żadnego wycieku ani usterki. Warto jednak zaznaczyć, że promieniowanie nad Skandynawią nie stwarza zagrożenia.
Agencje bezpieczeństwa radiacyjnego w Finlandii, Norwegii i Szwecji poinformowały, że został wykryty wzrost izotopów radioaktywnych nad Skandynawią i częścią Arktyki. Agencja holenderska jednak uznała, że źródło zanieczyszczenia znajduje się w Rosji północnej oraz, że pochodzenia ludzkiego.
Operator elektrowni jądrowych Rosenergoatom w Rosji, poinformował, że dwa obiekty w północnej części kraju pracują bez zastrzeżeń.
Warto podkreślić, że wzrost wykrytego promieniowania nad Skandynawią nie stwarza zagrożenia ludziom ani środowisku.
Greenpace Rosja przekonuje, że wzrost promieniowania może mieć związek z transportem zużytego uranu na terytorium rosyjskie z Unii Europejskiej.
Państwowa Agencja Atomistyki nie wykryła do godz. 8.00 czasu lokalnego 28 czerwca jakichkolwiek zagrożeń radiologicznych na terenie Polski.
Associated Press/Greenpeace Rosja/PAA/Wojciech Jakóbik
Fot. Pixabay