ARTYKUŁY

Kilka słów od redakcji

Internet miał być (między innymi) platformą wymiany niezależnych informacji.

MIAŁ, bo praktyka dowodzi, iż przynajmniej w Polsce poprawność polityczna lub uzależnienie psychiczne od przynależności do „prawej” lub „lewej” strony tego, co udaje scenę polityczną, decydują o obliczu proponowanych Czytelnikom poprzez Sieć tekstów.
Stron rzeczywiście niezależnych jest zdecydowanie mniej, niż nakazuje zdrowy rozsądek. Komentatorów, narzekających za to, że „nie ma co czytać”, liczyć da się    w tysiące. Poniekąd mają rację, samo jednak narzekanie nie wystarczy.
Nie chcemy opowiadać się ani za obozem władzy ani za „opozycją totalną”. Jedni i drudzy popełniają kardynalne błędy, jedni i drudzy potrafią manifestacyjnie lekceważyć potrzeby społeczeństwa.
Naszym celem jest przedstawianie własnych przemyśleń, tak jednak, by nikogo nie urazić. Stara zasada mówi, atakujmy poglądy, nie ludzi. Ludzie zawsze mają prawo, by się mylić.
Nikomu nie zamykamy drogi do publikowania. Warunkiem jest weryfikowalność faktów i zachowana logika wywodu. O poprawności językowej wspominać nie będziemy, acz jest ona coraz częściej rodzynkiem w cieście mediów. „Zawodowych” również.
Piszemy, podobnie jak ludzie z Warmińsko-Mazurskiego Oddziału SDP w Olsztynie w swoim miesięczniku – BEZ WIERSZÓWKI.
Postawa obywatelska niekiedy tego wymaga. Co absolutnie nie znaczy, iż teksty publikowane z potrzeby serca mają być czymś gorszym, niż te dobrze opłacane przez koncerny medialne.
Początki nigdy nie są łatwe, ale z tym się liczymy.
Czytelników prosimy o cierpliwość…
Redakcja
Fot. Pixabay

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *